niedziela, 14 czerwca 2009
Kto nie próbuje do celu nie dochodzi
Cóż, udało mi się dziś wstawić licznik a wczoraj link do Fotosika. Jest szansa, że jednak dam sobie radę z obsługą tego bloga, a może blogu?. Na wirtualnej bloguje się w sposób prosty i przyjazny jednak tutaj otwiera się więcej możliwości. Przede wszystkim podoba mi się, że mogę obserwować co się dzieje na moich ulubionych blogach. Dałam sobie czas na przenosiny do końca weekendu więc teraz próba generalna- zdjęcie. Jak to się mówi: "tadaaaam..."
Wow, udało się choć miejsce, w którym zdjęcie się wstawiło trochę mnie zaskoczyło. Żeby zachować efekt powinno być po "tadaaaam" ;-))
Są tu gdzieś buźki do wstawiania?
Acha, podkładki walentynkowe, które udało mi się zrobić w weekend majowy. Jak znalazł na przyszły rok ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz