czwartek, 31 grudnia 2009

Kryzysowy bałwan?


Dziecię lepiło bałwana....
Ma około 30 cm (bałwan nie dziecię), zamiast kapelusza czułki z cebuli a jedyna w domu marchewka została zagospodarowana jak na zdjęciu. A śniegu ci u nas dostatek :-)))




Również na choince, to moja śnieżna frywolka..



Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Aby kreatywności nie zabrakło nikomu kto tu zagląda a każdy kolejny "tforek" przynosił ogrom satysfakcji. I żebyśmy spotkali się tu znów za rok. Happy New Year!!!!

środa, 30 grudnia 2009

Znalazłam w skrzynce :-)


W skrzynce na listy znalazłam życzenia. Okres około świąteczny więc pewnie to nic dziwnego ale w moim przypadku to nie jest normalne. Po pierwsze jestem strasznie niewdzięczną osobą i nie wysyłam kartek, z żadnej okazji. Mamy z Mamą układ Ona pisze ja kupuję znaczki i obie strony są zadowolone ;-))
Po drugie kartka przyszła od Funii. Zrobiło mi się tak strasznie miło, ciepło......

niedziela, 27 grudnia 2009



W tym roku po raz pierwszy choinkę ubieraliśmy samodzielnie z dziecięciem. Hasłem przewodnim było "nic z chińszczyzny" a tłumacząc na nasze wszystko miało być "hand made". I tak na naszej choince znalazły się: frywolne śnieżynki(moje i Any-es), robione przeze mnie bombki, dzwonki i zawieszki decu, szydełkowe śnieżynki z "Anielskiej Wigili" na naszym Rynku, ozdoby z masy solnej zakupione na Jarmarku w Trzemesznie, dzwoneczek ze sznurka z Jarmarku Rękodzieła i Przedmiotów Artystycznych, pierniczki z art-wymianki a z komercji jedynie piernikowe serca z Ikei. Zamiast łańcucha piórka na żyłce. I białe lampki. Efekt końcowy bardzo nam się podoba...

sobota, 26 grudnia 2009

Jolinkowe cudeńka


Nareszcie mogę pokazać śliczności, które na moją prośbę zrobiła Jolinka. Królisia dla Julii mojej siostrzenicy i anioł dla Mamy




Anioła można podziwiać z obu stron. Piękne prawda? Jak wszystko co schodzi z Jolinkowego warsztatu :-)

czwartek, 24 grudnia 2009

Wesołych Świąt!!!

Każdej osobie, która do mnie zagląda chciałabym życzyć ciepłych, rodzinnych i spokojnych Świąt. A w nadchodzącym Nowym Roku kreatywności, natchnienia i spełnienia najskrytszych marzeń. Pod moją choinką znalazłam same cudeńka: do scrapów, frywolitek, biżu, decu.... Mam nadzieję, że u Was też. Wszystkiego najlepszego!!!

niedziela, 13 grudnia 2009

final countdown

To nie tak, że ze mnie taka lingwistka ;-)) ale pół godziny przed zamknięciem kiermaszu dwie klientki sprawiły, że na naszym stole powiało pustką. Oczywiście nie było "biorę wszystko" ale czuję się usatysfakcjonowana. Największym powodzeniem cieszyły się talerze, z mojego poprzedniego najazdu na Ikeę nie zostało już nic, ale to cieszy :-))
Na pewno będę zaglądać na stronę DK Trezmeszno. Pani Małgosia zaproponowała mi prowadzenie warsztatów z frywolitek. Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie.....

w międzyczasie...


Czekając na klientów wstawiam zdjęcie stroika, który ostatnio otrzymałam w ramach art-wymianki. Choinka jest bardzo oryginalna, pomysłowa, tylko do zdjęci musiałam ja położyć. Dziękuję serdecznie :-))

sobota, 12 grudnia 2009

Się wystawiam :-)




Dzisiaj i jutro z dziecięciem jesteśmy na kiermaszu rękodzieła w Trzemesznie. Organizatorem jest Dom Kultury, który zapewnił sympatyczną atmosferę i chłodek z kaloryfera bo akurat trwa remont pieca :-(( W pewnej chwili nawet się tego nie odczuwało ale teraz siedzę przy kaloryferze i mam wrażenie, że wiatr hula mi po plecach. Pewnie za chwilę wstanę i przejdę się po wystawcach. Policzmy: my, obok koło gospodyń wiejskich, następnie biżuteria z koralików, potem tekstylia (?)- pokrowce na komórki, woreczki, itp. następnie znów biżu tym razem drewniane, modystka, kolejne biżu, w tym również filc i "wsio".
Kiepściuchno to widzę. Wprawdzie jedna klientka zakupy zrobiła ale teraz pustki kompletne. Dziecię znudzone, ja zmarznięta.....

poniedziałek, 7 grudnia 2009

Obiecałam, dotrzymuję :-)



Dziś o wyróżnieniach, które do mnie trafiły w ciągu ostatnich tygodni. Tak więc od Cris, od K, i
Truskaweczki. Bardzo Wam dziewczyny dziękuję :-) Postaram się przekazać je dalej tylko muszę dokonać bardzo trudnego wyboru tylko 10 spośród tylu wspaniałych blogów i ich właścicielek. A to straaaaasznie trudne.
Jeszcze trochę z innej beczki, zbliżające się Święta to nie ukrywajmy czas żniw. Wygrzebałam się już z talerzy choć ostatni czeka na lakier, skończyłam z bombkami, porobiłam zamówienia i okazało się, że nie mam jeszcze prezentów gwiazdkowych!! "A tu zima akurat, chwycił mróz i śnieg już spadł"... No z tym śniegiem a nawet mrozem to przesada ale Święta tuż. Dodatkowo dzisiaj wieczorem telefon, "dasz radę zrobić mi dwa lampiony, na czwartek?".... Spadł mi kamień na palce gdy okazało się, że na szczęście chodzi o następny czwartek. Strach się bać co to będzie gdy przyjdzie styczeń, uschnę z nudów ;-)) Albo w końcu poczytam wszyyyyyystkie zaległe posty na waszych blogach.....

niedziela, 6 grudnia 2009

Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych


Wczoraj odwiedziłam Targi. Dostałam oczopląsów, padałam na kolana z zachwytu,oczy biegały mi dookoła głowy i chciałam mieć wszystko, no prawie... Ale żeby sobie na to pozwolić musiałabym najpierw ograbić skarbiec NBP albo Mennicę Państwową. Jakie tam były cuda, cudeńka i o dziwo mało decu. Odniosłam wrażenie, że w tym roku królował filc. I anioły, anioły ze wszystkiego: szkła, słomy, masy solnej, drewna, ceramiki.... A ja kupiłam sobie tylko parę koralików w purpurowym kolorze i dziurkacz narożny. Zainspirowały mnie pewne zawieszki, których cena zwaliła mnie z nóg i chcę sobie zrobić podobne oraz kolczyki filcowane na mokro. Muszę się trochę przyłożyć do tej techniki bo wygrałam kapitalny zestaw u Doroty w Kreatywnie. Zastanawiam się też kiedy ja zdecyduję się wystawić. Przed wczorajszą wizytą mówiłam "w przyszłym roku" ale jak stamtąd wyszłam to mam duuuże wątpliwości.
Na ostatnich warsztatach zrobiłam taką bombkę...
Siada mi bateria, jutro więc napiszę parę słów o wyróżnieniach bo kilka do mnie spłynęło w ostatnich tygodniach a w nawale pracy gdzieś mi ta informacja umknęła. Ale już dziś dziękuję tym od których je dostałam :-)