Takie ostatnio poczyniłam we Wrocławskiej Rupieciarni. Gospochy wyglądacie rewelacyjnie :)
Moje trendy wakacyjne: latem bursztyn nad Bałtykiem, zimą różowe spodnie i deski.
Ostatni niestety skopałam choć miał największy potencjał. Ale nic, na błędach się przecież uczymy :)
niedziela, 29 września 2013
niedziela, 15 września 2013
"W rozkwicie"- pod okiem Cynki
Facebook ułatwia przekazywanie treści i powoduje wymieranie blogów. Duże łatwiej wrzucić zdanie na tablicę niż wymodzić posta. Dużo łatwiej też odczytać tego posta niż surfować po blogowym świecie. Dlatego wiele z tego co się ostatni zdarzyło, zaistniało na mojej tablicy a tutaj musiałam dziś przegarniać pajęczyny. Jednak nie mogę tak po prostu przejść obok wczorajszych warsztatów i ich efektów. Każdy warsztat pod okiem Cynki to okazja do stworzenia czegoś niezwykłego z czego jestem dumna. Po prostu uwielbiam. I atmosfera jest niezwykła. I towarzystwo. I efekt końcowy. I bogactwo materiałów. Zresztą słowa chyba zbędne...
A poniższe zdjęcie podebrałam ze strony http://cynkowepoletko.blogspot.com/ i to tylko fragment tego bogactwa, które udało się nam wymodzić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)