środa, 31 października 2012

"Jednego serca, tak mało"

Lubię Asnyka,lubię glinę pod palcami. Po południu wyzbieram resztę liści nadających się na "odlewy". Mam ambicję przerobić do końca otwartą kostkę gliny.
A to powstało w Łucznicy gdy pracownia była zamknięta. Z tutka Jolinki :)

niedziela, 28 października 2012

W świecie magii.

Zdecydowanie moja przygoda z ceramiką dopiero się rozpoczyna. Wróciłam, z trzecim, ostatnim certyfikatem z magicznej Łucznicy. Po raz pierwszy byliśmy grupą całkowicie żeńską. Dwanaście bab, charaktery zakręcone, zdecydowane, niektóre trudne ale wszystkie zafascynowane ceramiką, modlące się nad piecem i z niecierpliwością czekające na efekty swoich poczynań. I czuwające nad nami, pełna ciepła Justyna i spokojna, cierpliwa Kasia. Dla osób postronnych z pewnością wariatki, po nocach tańczące dookoła butli z gazem, rozgrzebujące trociny i zachwycające się niepowtarzalnymi efektami jakie daje wypał raku.
Komfort posiadania własnego pieca pozwolił mi na eksperymenty i udział w zajęciach dla poszerzania wiedzy a nie wylepienia, wypalenia pięknych przedmiotów. No i dumna jestem z moich form, tej:
i dwóch pozostałych, których jeszcze nie obfociłam. A zabawa kalkami i farbami naszkliwnymi dała takie efekty:
Zdecydowanie nie pożegnałam się też z Łucznicą. Zostawiłam tam wszak moją lampę :)

niedziela, 14 października 2012

Agapeanimali

Jest taka fundacja, która kocha koty. Dzisiaj mały eksperyment w kolorystyce Fundacji. Niestety okazało się, że nie posiadam już ani jednej pasującej rozmiarem końcówki więc z wykończeniem muszę poczekać na dostawę. Sama jestem ciekawa końcowego efektu...

Halloween

Wpis do wędrasia Agnieszki. Nie jestem fanem tego święta więc trudno było mi wczuć się w konwencję dlatego w końcowym efekcie powstał taki amatorski przekaz ;) I szczegóły:

sobota, 13 października 2012

Potrzeba matką chwili ;)

Tak na szybko opakowałam lariat z poprzednich postów. Przy nazwie pozostanę bo brak 10 cm nie umniejsza nakładu pracy a nie trafiłam na definicję z wymiarami ;) Ale to jakby obok :) Kopertę wybigowałam na specjalnej tablicy, na razie pomimo instrukcji obsługi nie do potrafię zrozumieć zasad. Wersji dla blondynki niestety nie załączono ;) To, że nieforemna wynika jednak z faktu, że jest już wypełniona wspomnianą zawartością. Mam wrażenie, że jestem monotonna...

środa, 10 października 2012

niedziela, 7 października 2012

Mój pierwszy :)

Lariat, boszszsze, co ja się tego słowa naszukałam coby na entelegentną pozować ;) 97 cm samego sznura, wykończenie kolejne 10 cm. Toho 80 więc robiło się przyjemnie choć długość nie pozwalała na pracę w autobusie.

Dla wtajemniczonych

Wpis w wędrasiu Oli- Przypadek.

piątek, 5 października 2012

Między słowami

II edycja wędrasiów w grupie Scrap. Moja interpretacja do albumu Monik- Między słowami. FB nie przyjmuje dziś ode mnie zdjęć więc chcąc dotrzymać słowa odkurzyłam bloga :)