niedziela, 19 września 2010
Lazur i krówka
Ten lazurowy odcień bejcy (na butelce prozaicznie stoi "niebieski") strasznie mi przypadł do gustu. Skomponowałam z "dzieciowym" słodkim papierem i oczywiście szablonami. Zamiast koronki, którą chciałam oddzielić drewno od papieru użyłam konturówki.
I na szybko machnięte pudełko z krową, serwetka mnie zachwyciła już dawano i w końcu udało mi się ją wykorzystać.
A na tapecie mam krowi chustecznik. Właśnie nie "z krową" a "krowi". Już się lakieruje, pokażę za trochę :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
9 komentarzy:
Śliczna:)
Chustecznik cudo !
Wlaśnie taki niebieski.
Pozdrawiam niedzielnie
Podobają mi się bardzo Twoje ostatnie turkusowe robótki!! Co znaczy magia koloru, fajne kontrasty i zwykły chustecznik ze zwykłym decopuage staje się czymś naprawdę niezwyczajnym!Super!
PRECIOSO TRABAJO.
Saludos desde las islas Canarias
Rewelacyjny ten niebieski turkus!!!!Piękny hustecznik!
Очень красивая работа!
Chwilę do Ciebie nie zaglądałam i proszę jakie cuda. A ten niebieski znam :) Rzeczywiście jest cudny, a pomieszany z zielonym ma bardzo fajny morski kolor :)
pozdrawiam ciepło
olinka :)
Boski chustecznik! Śliczne kolory. U mnie ostatnio wszystko monochromatyczne i jesienne...
Hello Doris! Please visit my blog, there is an award waiting for you!!! Kisses!
Prześlij komentarz