sobota, 5 września 2009
wygrałam :-)
W Zaciszu Wyśnionym wygrałam książkę. Po raz pierwszy udało mi się coś wygrać w blogowych konkursach. Cieszę się niezmiernie, chyba jednak należy próbować. Jak w tym dowcipie o człowieku, który żali się Bogu, że ten go nie kocha, nie wspiera bo jego największym marzeniem jest wygrana w totolotka a Bóg na to "tylko w końcu daj mi szansę- zagraj!!!". Zazwyczaj kopię kawały, teraz pewnie też ale chodzi o puentę ;-))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
7 komentarzy:
Gratulacje :-)
Nie mogę już wytrzymać,moja książka jeszcze nie czytana.Musze dokończyć moje serwetki na wymianę;-)
och to super - zazdraszczam wygranej!!!
dowcip znam w takiej wersji*:
Biedny Żyd modli się do Boga codziennie o wygraną w Totka. Bóg zmęczony tymi modlitwami, w końcu odzywa się do niego: "Mosze, Ty daj mi szansę, Ty kup los."
*uwielbiam szmoncesy...!
Gratuluje! Ja też ostatnio mam szczęście w blogowych słodkościach:) Może jednak w Totka zagram??
Dzięki dziewczyny, dzięki Aniu, w Twojej wersji dowcip wygląda DUŻO lepiej. Ja też lubię humor żydowski :-)
Serdecznie gratuluję wygranej :))
Nie skopałaś.. hihi.. Gratulacje!!! =)
Prześlij komentarz