Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
13 komentarzy:
Oba są ładne, a ten czekoladowy pasowałby mi do salonu:)Kiedyś sama muszę się wziąśc i zmalowac jakies podkładki.Jakim lakierem wykanczasz tego typu prace, codziennego uzytku i wrazliwe np na cieplo?
werniksem szklącym, samopoziomującym Maimeri nr 746 :-)
Lawenda zawsze w modzie i "na chodzie" ;) Ten motyw jest chyba najpopularniejszy wsrod kupujacych, czemu zreszta dziwic sie nie mozna bo wyglada naprawde super.
ja osobiscie bylabym tez za tymi podkladkami na dolnym zdjeciu, maja przesliczny motyw i sa takie eleganckie :)
podkładki wyszły świetnie mi sie podobając te drugie:)pozdrawiam!
Muy lindos esos posavasos.
Besos,
Sandra
Podkładki bardzo mi się podobają - świetnie wykończone:-))
NO LAWENDA ŁADNA, ALE CZEKOLADOWE SMAKOŁYKI TO TO CO TYGRYSY LUBIĄ NAJBARDZIEJ:D POZDRAWIAM.
Śliczne podkładki, te drugie pasowałyby mi pięknie:)
Hi Doris!
Very nice and beautiful;)))
Hugs, Biljana
Lawenda śliczna, chociaz osobiście mi się juz ten motyw patrzył)) Natomiast czekoladowe- cuuudne!!!
podobają mi się ...pewnie też dlatego ,że mam wieeelkie zamiłowanie do lawendy:))
ale cudne podkładeczki, bardzo mi się podobają oba wzory :)
Super podkładki, cieszę się, że przyłączyłaś się do mojej wymianki :).
Prześlij komentarz