niedziela, 18 listopada 2012

Pani Pokora i kolejny wypał

Byłam pewna, że tym razem stanęłam na wyżynach sztuki szkliwnej. Szkliwo nakładane na zakładkę, żeby uniknąć ryzyka prześwitów a jednak... Powinnam zaprosić Panią Pokorę na moment otwarcia pieca ale zapomniana i tak zawitała :)
Tutaj swobodne wariacje na temat jesiennych opadów, szkliwo białe, miodowe i butelkowa zieleń.
Z tego jestem zadowolona: miodowa przecierka i transparent:
Mydelniczka podobnie, na żywo atrakcyjniejsza
I kredki ceramiczne pod transparentem, niestety trochę się rozmazały. Chyba nie powtórzę eksperymentu

6 komentarzy:

Unknown pisze...

wariacje listkowe fajne i mydelniczka, patera talerz bardzo fajny kształt i koronkowe wzorki, a szkliwienie to zazwyczaj wychodzi inaczej niż byśmy sobie życzyły ale na szczęście można je zawsze poprawić i poprawiam dość często :)

niezwykły zakątek pisze...

to to szkło?? :D a ja się zastanawiałam jaką to metodą ?? :) może jednak warto powtórzyć kredki :) te wyglądają jak sprzed 100 lat nadgryzione zębem ścierającego czasu :)

Aluna pisze...

Najbardziej podoba mi się ten listek z brązowymi żyłkami :)Normalnie szalejesz ...

BRONKA pisze...

Brawo, brawo, coraz lepiej,
tylko nie zapominaj czasami odpocząć
bo w grudniu będzie trudno
jakąś wolną chwilę chwycić :-))

Bligu pisze...

Ten z "żyłkami" jest świetny!

Stara Pracownia pisze...

Wszystko piękne- ale liście naj naj;-)