środa, 10 marca 2010

Takie tam...



...proste jak kij od szczotki pudełko zrobione w kilka zimowych wieczorów. Nie mogło zostać pokazane wcześniej, ponieważ za żadne skarby nie mogłam zrobić dobrego zdjęcia :-( Dlaczego proste? Dolna część, wieczko i środek zostały pomalowane farbą akrylową i polakierowane. Środkowa część w całości pokryta jest serwetką "z metra" ;-) Znalazłam swój sposób na duże powierzchnie (na małe zresztą sprawdza się też). Pokrywam powierzchnię przedmiotu cienką warstwą kleju, chwilę odczekuję i nakładam serwetkę. Dzięki temu, że warstwa kleju jest cienka serwetka przywiera do powierzchni ale nie przemaka dzięki czemu mogę ją dokładnie "wklepać" w powierzchnię przedmiotu. Jest to też dobry sposób na perforację, którą wykończone są brzegi serwetek. Następnie warstwami serwetki, które oddzieliłam od warstwy z motywem delikatnie wygładzam powierzchnie. Na to warstwa kleju a gdy wyschnie jeszcze jedna. Taka metoda nakładania serwetki daje trzy fajne efekty: 1)serwetka nie ma szans się podrzeć, 2)powierzchnia jest gładka, naprawdę trzeba się starać aby powstały zmarszczki, 3)ewentualne nierówności usuniemy przecierając powierzchnię drobnoziarnistym papierem ściernym po drugiej warstwie kleju. I to "wsio". Aha, nie do końca, jeszcze kropeczki ale to chyba znacie: mocno rozrzedzona farba, szczoteczka do zębów i pstrykamy ;-), tylko nie za blisko i nie za dużo farby na szczoteczce na raz. Nieodłączny lakier to rzecz oczywiście oczywista ;-)) Powodzenia...

6 komentarzy:

Aga robie-bo-lubie pisze...

Ha! To się zgrałyśmy w czasie ;-) Wczoraj tłumaczyłam właśnie jak ja przyklejam całe serwetki. Sposób bardzo podobny! Szczoteczka do zębów, to też mój ulubiony rekwizyt, jeśli chodzi o nie równe kropy.

Jasmin pisze...

Bardzo piękne pudełko ślicznie dobrałaś kolor do serwetki, podoba mi się.Pozdrawiam cieplutko

bestyjeczka pisze...

Pięknie wykonane, bardzo romantyczne i dzięki za wskazówki, przede mną duża powierzchnia do zadekupażowania (przymierzam się do gazetnika) i będę nakładała serwetki - jak to określiłaś - z metra.

savannah pisze...

Super udane, a serwetke bierz na zelazko, mozesz wtedy i cale polacie tapetowac serwetkami. Dajesz klej, czekacz az podeschnie, tak zeby nie byl mokry i nie lpiel sie do serwetki, na to przykladasz papier do pieczenia i prasujesz srednio goracym zelazkiem i to tyle....:)
A ja nie umie uzywac karak dwuskladnikowego buuuuuhhhuuu :( a tak bym chciala sie nauczyc !
Moze Ty jakas fimre mi polecisz, ktora raczej nie zawodzi...dziekuje i pozdrawiam

Unknown pisze...

Przepiękne pudełeczko, bardzo ładnie dobrane kolory, super wykonane!

Lacrima pisze...

Mam absolutnego fioła na punkcie tego wzoru. Zrobiłam sobie prywatne i osobiste wieszaczki. Teraz też go męczę na innych przedmiotach .
Pozdrawiam