czwartek, 11 listopada 2010

nie mam weny...




























do pisania, więc trochę obrazków ;-) świątecznie i nie tylko. W tym roku nie robię bombek. Dwie z separatorem wymodziłam jeszcze w czasie urlopu a teraz zajmują mnie małe formy. Wygrzebałam z zakamarków wszystkie napoczęte kiedyś prace i staram się wykończyć. Prawdziwym niewypałem okazały się kolczyki w kształcie karbowanych kwiatków, które okleiłam w całości serwetką i z rąbków których nie mogę za skarby usunąć nadmiaru tych serwetek. Dziecię proponuje żeby tak hardcore'owo drymelkiem ale ze względu na wielkość kształtek powinnam mieć jeszcze imadło. Napiszę do Gwiazdora ;-) Próbuję sobie przypomnieć o co wczoraj chciałam poprosić w liście i nie mogę. W pracy mówią, że to nazywa się skleroza, dziecię, że to alzheimer a ja, że natłok obowiązków ;) Nie rozumiem dlaczego wszyscy uparli się wypominać mi wiek :( Trochę mnie to dołuje bo za kilkanaście dni znów zmieni się w nim druga cyfra...

12 komentarzy:

Cris pisze...

Hello Trzpiot!

They are very cute. I love
Kiss
Cris

Decoromana pisze...

Slicznosci :)
Widze, zwe nie tylko ja lacze ostatnio decoupage i frywolitki :)

Sandra pisze...

Bellísimos todos!!!
Besos,
Sandra

Janeczkowo pisze...

Piękne prace. Pozdrawiam:)

Unknown pisze...

Pięknie i kolorowo u ciebie!
Pozdrawiam serdecznie!

☞ Agata 📚 Bookstagram pisze...

Świetne te zawieszki. Marzą mi się takie, ale chyba za leniwa jestem, bo od 2 lat mam takie powycinane kształty z drewienka i jak dotąd leżą w pudle.
Pozdrawiam:)

Lacrima pisze...

Jak a brak weny to świetne prace powstały:)

lejdik pisze...

Aha, Ty może i nie masz weny, ale produkcję masz naprawdę wspaniałą!!:)))Super!

Edi pisze...

Bardzo mi się podobają, a frywolitkowych zazdroszczę,bo chciałabym też umieć.

Atena pisze...

Wszystkie prace przepiekne!
Wene do tworzenia to Ty masz i to wielka.
U mnie tez za kilkanascie dni zmienia sie liczba.
Pozdrawiam

agusia pisze...

wszystko śliczne i niepowtarzalne, i Ty piszesz, że nie masz weny. Pozdrawiam cieplutko!!!

Jagna pisze...

prawdziwy wysyp wspaniałości :)