niedziela, 2 października 2016
Rozwiń skrzydła
Inspiracja pracą Latarnii Morskiej podpatrzoną wczoraj na stoisku Scrap.com . Całe popołudnie maltretowałam tło, które oczywiście nie jest doskonałe i biorąc pod uwagę ilość mediów, które wykorzystałam aż dziw, że nie dostałam jakiejś alergii nakładając te efekty palcami. Były zdecydowanie wiekowe. Przy cieniach do oczu, które m.in. użyłam gąbka rozkruszyła mi się w ręku ze starości. Jest tu też patyna z epoki fascynacji decu. Pachnie nawet przyjemnie choć na wierzchu zebrała się dziwna warstwa obcych kultur. Zdecydowanie nie należy chomikować mediów. Potwierdza się to już któryś raz. A pigmenty w preparatach 13arts są tak mocne, że moje palce będą jutro zdecydowanie odbijały się na tle czerni.
Format dziwny. Do eksperymentu wykorzystałam tył certyfikatu uzyskanego za "aktywny udział w warsztatach" jakichś tam. Aktywność sprowadziła się do uczestnictwa ale co tam, certyfikat uznali dać ;P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
1 komentarz:
ale super!
Prześlij komentarz