Jest taka tendencja, że jeżeli któraś z nas coś nowego wypróbuje to przelewa się to falą po innych blogach. Tak było z mydełkami, bułeczkami (i u mnie się pieką ale robi to moja mama, która też podczytuje nasze-wasze posty). Tak jest i z wiankami, i ja wymodziłam swój. Mam nadzieję, że pomimo iż zbliża się 01 listopada to nadaje się on do domu a nie na cmentarz ;-))). Nie mogę się jednak pochwalić własnoręcznym zbieraniem składników, wszystkie elementy nabyłam w drodze transakcji kupna-sprzedaży nawiedzając WGRO w Poznaniu, tam można dostać oczopląsu od wyboru różnych dodatków). Myślę, że nie odbiera mu to jednak uroku ;-))
poniedziałek, 26 października 2009
finis coronat opus
Jest taka tendencja, że jeżeli któraś z nas coś nowego wypróbuje to przelewa się to falą po innych blogach. Tak było z mydełkami, bułeczkami (i u mnie się pieką ale robi to moja mama, która też podczytuje nasze-wasze posty). Tak jest i z wiankami, i ja wymodziłam swój. Mam nadzieję, że pomimo iż zbliża się 01 listopada to nadaje się on do domu a nie na cmentarz ;-))). Nie mogę się jednak pochwalić własnoręcznym zbieraniem składników, wszystkie elementy nabyłam w drodze transakcji kupna-sprzedaży nawiedzając WGRO w Poznaniu, tam można dostać oczopląsu od wyboru różnych dodatków). Myślę, że nie odbiera mu to jednak uroku ;-))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
11 komentarzy:
Na cmentarz to zdecydowanie się nie nadaje... Ale do domu jak najbardziej :-)
Podoba mi się ta tendencja,to takie blogowe podaj dalej. Wpisy,że coś się podoba, albo obejrzenie własnego pomysłu na innym blogu to moim zdaniem więcej niż różne wyróżnienia. Chociaż one też serduszko łaskoczą.
Twój wianek jest śliczny!
Brawo brawo! a te śnieżne kwiatki w lepszym miejscu znaleźć się nie mogły - rozświetlają całość i są jak biżuteria do skromnego stroju :) pozdrowienia od Ani
Super. NA cmentarz to nie...Mimo uroku i urody Twojego wianka, w nie nie wejdę. Moj mąż mógłby zawału dostać.Mydełko zrobie. Świeczki będę jeszcze robiła.
Piękny wieniec, wszystko ładnie się komponuję, przemawia do nas że zima już tuż, tuż... Pozdrawiam serdecznie!
Na moim blogu czeka na Ciebie wyróżnienie, zapraszam!
http://lietdeco.blogspot.com/2009/10/wyroznienie.html
Śliczny wianuszek! :)
Zapraszam po odbiór wyróżnienia :-) pozdrawiam serdecznie
Bardzo podoba mi się Twój blog :) wszystko jest takie dokładne :) ja zawsze wszystko albo pomażę albo poplamię :|
Tak czy inaczej pobserwuję cię i zapraszam po wyróżnienie!!!
http://www.malowanyimbryczek.blogspot.com/
Ooo! :-D Piękny!
Wianuszek jest przepiękny!!!!!!!!!!! Już go widzę na moim świątecznym stole ;)
Prześlij komentarz