Na ludowo bo wcześniej polka teraz kujawiak a dla uważnych i oberek. Poprzedni klucznik tak przypadł zamawiającemu do gustu, że zamówił drugi- w wersji męskiej. Nie pisałam już o tym?... Twórca nut nie tylko je pisał ale i wygrywał na akordeonie stąd taki właśnie instrument do wykończenia.
Klucznik już trafił do właściciela a ja nucę dalej, na chusteczniku, efekt za trochę :-)
11 komentarzy:
Cudnie, cudnie :)
klucznik pomalowany świetnie czy to bejca? motyw nut z klucznika z różyczkami bardziej mi się podoba ale za to motyw akordeonu cudny!ta sepia jest oryginalna czy podrasowana?
Alicja
Hej,ten też śliczny.Mam nadzieję,że tym razem nie zapomniałaś wytrawić któregos z użytych motywów:P
a ja nie mam zdjęcia?????
Wow...wyszlo fantastycznie i rzezczywiscie bardziej "mesko", choc i niejedna kobietka zachwyci sie takim cudem :)
Prekrasnoo!
To bejca, odcień brąz wenge. Jeżeli chodzi o sepię to nuty same w sobie były już przyżółcone, efekt spotęgowało podmalowanie tła białą farbą pod wytrawiony papier.
Ślicznie Wam dziękuję za cieple słowa :-)
Bardzo męski klucznik.
Pozdrawiam serdecznie
Pieknie, dla muzyka :-)
Zjawiskowy, niepowtarzalny, piekny z nuta dawnych lat.
Pozdrawiam
Efektowny i Oryginalny...-Pozdrawiam gorąco
Prześlij komentarz