niedziela, 30 października 2016

"Nie oddychaj"- nie oglądaj

Pomysł na film- doskonały. Trójka młodych ludzi włamuje się do domu weterana wojennego licząc na łatwy łup. Łatwy bo weteran stracił wzrok w wyniku obrażeń wojennych. W trailerze pojawia się zapowiedź "wejdź do mojego świata" czyli świata ciemności. Weteran wojenny, bohater, nierówna walka zmysłów. Moja wyobraźnia obiecywała ucztę kinomana.
Początek czyli pierwsze 5-7 min pozostaje w tej konwencji. Potem pojawiają się pierwsze ciepłe uczucia do bohaterów bohaterów. I pierwsze wątpliwości: jak to możliwe, że przy tylu hałasach osoba z wyostrzonym kalectwem zmysłem słuchu nie zorientowała się, że ktoś się jej kręci po domu? Nie słyszy oddechów ludzi stojących obok, nie czuje zapachu perfum, strachu, potu ale czuje zapach (no może smród) zdjętych już dłuższą chwilę temu butów? Wielkość i topografia piwnicy przywodzi na myśl układ lochów pod zamkiem w Malborku.
A potem zaczynamy już trzymać kciuki żeby udało się włamywaczom uciec a nie zaatakowanemu złapać. Ilość zmartwychwstań przebija jednak chałupnicza próba zapłodnienia in vitro. A na końcu jak w Parku Jurajskim pojawia się zapowiedź kontynuacji. Aż chce się wykrzyczeć "nie idźcie tą drogą"...

Brak komentarzy: