Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
4 komentarze:
Ależ się "zakoralikowałaś... "
Oj, chyba muszę się do Ciebie uśmiechnąć... ;)
Matko jedyna O_O, kiedy Ty to wszystko robisz? Przecież nawleczenie tylu koralików na nić grozi ślepotą. Chyba, że masz na nie sposób, bo ja po pierwszej bransoletce wysiadłam. Podziwiam za wytrwałość, a bransoletki super fajne :)
No właśnie pięknie i kolorowa ale nawlekanie .... pozdrawiam :)
o kurcze!! super i juz mam chrapkę na 2.... nie 3... amoże nawet i 4 z nich:D
Pozdrawiam:D
Prześlij komentarz