niedziela, 22 lipca 2012
Czekając na dostawę
Efekt dojazdów i leniwych wieczorów. Czekam na dostawę końcówek, zapięć i nowych koralików. Niektórych kolorów wiem, że więcej nie kupię, trudno je z czymkolwiek skomponować :( A żeby nie było, że się nie rozwijam to poczyniłam (wszystko według schematów Weroniki):
Kwiatki
zygzaki
kropeczki
sznur turecki
sznury gładkie
Zostały diamenciki ale to już z nowej dostawy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
6 komentarzy:
Cudne są zawsze się zastanawiam jak one są zrobione:)
rewelacyjne, a najfajniejsza dla mnie, to z pierwszego zdjęcia pomarańczowo-czerwono-granatowa(czarna?), super :)
ja pewnie jestem banalna, bo najbardziej mi się podobają te w kropeczki i gładka biała ;) ale ogólnie cały czas cię podziwiam!!!
Produkcja robi wrażenie!
Świetnie Ci to wychodzi:-))
Sliczne.Jestem zachwycona Twoimi zdolnymi łapkami i twórz twórz kobieto bo aż miło popatrzec na te dziełka.pozdrawiam
Prześlij komentarz