czwartek, 26 kwietnia 2012
Wędraś cz.2
Na FB pokazywałam już przedwczoraj, dzisiaj tutaj na spokojnie bo udało się w końcu wyprawić go w świat. Mam w domu cały stos kopert bombelkowych ale wszystkie za małe i trochę trwała kotłowanina z zakupem i pakowaniem. Muszę zaopatrzyć się w większą ilość. Może w sobotę uda mi się uzupełnić zapasy bo wyprawa mnie czeka do Poznania. W stolicy województwa promocja "za pół ceny". Jako osoba uporządkowana zrobiłam już plan żywieniowy: zaczynam carpaccio w jednej knajpie, w kolejnej zupa kokosowa, potem cepeliny i kończę naleśnikami ale spokojnie, rozkładam to na dzień cały. W przerwach kino 5D, Palmiarnia i World Press Foto a jak się uda to "kryminalny Poznań". Trochę napięty harmonogram ale powinno się udać. No i w tym wszystkim zakupy :) Przeczytałam tego posta i widzę chaos, chaos, chaos.......
A na koniec zdjęcie notesu z po przedniego posta, przed moją domową interwencją :)
I dziękuję za wszystkie Wasze komentarze :).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
3 komentarze:
Ale napięty harmonogram:)) Planujesz też Poznań by night? Uważaj na siebie:)) Dobrej zabawy życzę.
Twój Skarb Mamuś jest zuch chłopak:) Dzieci nam rosną, starzeją się a my nie chcemy tego wiedzieć.Ja tak mam. Choć mój skarb malutki jeszcze;)
Zazdroszczę ci szaleństwa w Poznaniu do ostatka sił!:) Buziaki ślę[***]
by night nie, lubię spanko w swoim łóżku :)
Tusia rosną, oj rosną :)
Prześlij komentarz