wtorek, 1 listopada 2011
Auta- decydujące starcie :)
Już byłam bliska rezygnacji. Myślałam, że sympatyczne autka mnie pokonają. Na początek serwetka z autami okazała się nie tą bajką. Dobrze, że dziecię w porę zareagowało bo dałabym straszną plamę. Poszperałam więc w necie i oblepiłam chusteczniki wydrukami. Wydruk A4 więc na całość nie starczyło. I tak stały na szafie strasząc białymi plamami. Wiedziałam, że muszę je podmalować ale nie mogłam sięgnąć po pędzle. To chyba kalendarz zdecydował, że wzięłam się w garść i powstał "Pomysł na..." ;) Teraz pozostał lakier, lakier, lakier...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
10 komentarzy:
Oj nameczylas sie przy tym;) A efekt swietny!
Super efekt! Fantastyczny :)
Wiem, jak się namęczyłaś, bo czasami sama tak mam ;) Ale dobra robota, efekty są świetne :-)
Efekt faktycznie doskonały!Ja się tylko martwię jak to będzie z tym lakierowaniem, skoro pędzel zapiekłaś onegdaj;))
Pozdrowienia:)
nie dość, że zapieczony to włosie spada z rączki :( lakieruję starociami :(
świetny efekt!!!
Bardzo malowniczy chustecznik powstał, fajne wykończony szablonikami na bokach.
Super!
Władek ma fiołka na punkcie "Didaka" i Złomka. Ma różne wersje autek, czapkę, kubek i krzesełko. Fajny pomysł z tym motywem.
Fajowe:-))
świetne..też myślałam, żeby ozdobic coś moim chłopakom, ale nie eksperymentowałam jeszcze z papierem, tylko z serwetkami..a takiej z Zygzakiem to chyba ciężko znaleźc..
Zresztą wszystkie twoje prace są bardzo inspirujące dla takiej debiutantki jak JA;-)
Prześlij komentarz