Domek zrobiony na ceramicznym, nieszkliwionym wazonie biskwitowym. Trochę zachwiane proporcje pomiędzy dachem a częścią mieszkalną wymuszone przez zdobienia na tej właśnie wysokości. Choć dziewczyny z wyobraźnia poradziły sobie z tym problemem inaczej, były dachy ukwiecone, z okienkami i balkonikami. Ale "nic to", zabawa była fajna i trochę udało mi się poćwiczyć podmalowywanie motywów.
niedziela, 7 marca 2010
Plenerowy domek
Domek zrobiony na ceramicznym, nieszkliwionym wazonie biskwitowym. Trochę zachwiane proporcje pomiędzy dachem a częścią mieszkalną wymuszone przez zdobienia na tej właśnie wysokości. Choć dziewczyny z wyobraźnia poradziły sobie z tym problemem inaczej, były dachy ukwiecone, z okienkami i balkonikami. Ale "nic to", zabawa była fajna i trochę udało mi się poćwiczyć podmalowywanie motywów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
3 komentarze:
Trzpiotko:), zapraszam do mnie po wyróżnienie:)
Pozdrawiam serdecznie!
super domki :)
Fajnie wygląda domeczek,super pomysł.Pozdrawiam
Prześlij komentarz