niedziela, 11 listopada 2012
Z własnego wypieku :)
Mój duży prodiż (dzięki Krysiu :) zakończył pierwszy lukrowany wypiek. Efekty- różne. Szkliwo miodowe- piękne, sumatra- muszę się przyzwyczaić, turkus zrobiłam za rzadki a Zieleń Wielkanocna- tragedia. Też zrobiłam zbyt rzadką ale dlaczego jest POMARAŃCZOWA!!??
Za skarby świata nie pamiętam co położyłam na tej toczynce, chyba miodowe?- czerwona glina niestety zaburza rozpoznanie :) Co ciekawe, w środku transparent- ciekawe skąd taka niebieska poświata?
A tutaj sumatra i zieleń butelkowa, ta ostatnia przyjemnie mnie zaskoczyła.
i proszę- miodowe, jakie przyjemne dla oka :)
Zabieram się za pędzlowanie, na sobotnie spotkanie mam do przeszkliwienia furę listków. Czemu nas tylu było w tej klasie? ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
7 komentarzy:
Wooow!!! Genialnie :) Cudnie to wszystko wygląda:) Gratuluję!!!
piękne wypieki!!!
Świetne efekty - też jestem bardzo ciekawa skąd niebieska poświata na transparencie - może lekko przyredukowało czy jak? Prowadź zapiski - co z czym i jaki efekt, może się wyjaśni :)
A bloga zapisuję do ulubionych i będę zaglądać :zaciera rączki:
Podobno ceramik całe życie uczy się i eksperymentuje :)Jeszcze niejedno szkliwo miło Cię zaskoczy :)
Gratuluję udanego wypieku i jakże Ci zazdroszczę posiadania pieca.
Ogromnie byłam ciekawa! Ekscytowała mnie ta nieprzewidywalność efektu końcowego :)
Ostatni - miodowy - liść wyszedł cudnie jesienny...
Śliczne :) Teraz jesteś skrapującą biżu - garncarką (ceramiczka mi nie pasowała!) "pełną gębą" !!!
Przepiękne liście!
Prześlij komentarz