Zrobione na prośbę jednej z kocich fundacji. Na razie nie wiem czy pomysł zostanie zaakceptowany ponieważ kot nie jest zgodny z logo tej fundacji, które niestety przerosło moje możliwości "tfórcze". Kolczyki nieostre ale ponieważ poszły już w świat nie mogę poprosić o korektę. Dodatkowo brelok do kluczy i wariacja podstawowa- zakładki. Motyw jest powielony po obu stronach każdego z przedmiotów i każdy z nich jest ręcznie malowany, następnie podmalowany i podcieniowany :)
Zastanawiam się co to za technika bo przecież nie decu? Drewienko pokryłam podkładem, następnie farbą. Koci kontur zrobiony szablonem ale własnoręcznie wyciętym, tzn. namalowałam go na kartce, następnie został przeniesiony na grubą folię i wycięty.
Po przeniesieniu motywu na zakładki i pozostałe przedmioty każdego kota podmalowałam i podcieniowałam nadając im indywidualny charakter. Na to wszystko lakier, szlifowanie, werniks szklący i ręcznie malowana fastryga. To w takim razie jaka to technika? Malarstwo? (tu parsknęłam śmiechem bo ja i malowanie to dwa światy podobnie jak i ja i maszyna do szycia. Kilka jeszcze takich par mogłabym wskazać :). Może macie jakiś pomysł?