poniedziałek, 14 marca 2011
Nic na to nie poradzę...
Nic nie poradzę, że lubię starocie :) Chciałam przy niedzieli coś scrapnąć wykorzystując nabytą ostatnio wiedzę. W ręce wpadły mi darowane ptaszki, przypomniałam sobie czego dowiedziałam się o papierach dwustronnych i siadłam do pracy. Samo wyszło takie stare ;)
Dorobiłam się na facebook'u konta Manufaktury będzie mi miło jeżeli polubicie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
7 komentarzy:
Bardzo ładna i nastrojowa. Też się przymierzam do scrapowania. Lubię starocie tak jak i ty. Pozdrawiam Bożena anielskie-sekrety.blogspot.com
No i świetnie wyszło! Kartka ma klimat.
super:)
Baaardzo podobają mi się Twoje scrapkowe prace, a już ta z ptaszkami- szczególnie:))Ja nie wiem czy lubię starocie, chyba bardziej je toleruję niż lubię, ale Twoja praca bardzo przypadła mi do gustu:)
Pięknie i z klimatem :))Też uwielbiam starocie;)
Dziękuję za odwiedzinki na blogu i miłe słowa to taki balsam dla mej duszy:)Serdecznie i ciepło pozdrawiam z nutką wiosny;)
Peninia*
śliczna kartka!
a broszki robisz fantastyczne!
Uwielbiam takie totalnie brązowo-vintage'owe klimaty!
Jeszcze, jeszcze!
Prześlij komentarz