Z tej pracy jestem dumna. Spękania dwuskładnikowe, patyna i wosk. Z woskiem pracowałam po raz pierwszy. Nie słuchając zbytnio dobrych rad nałożyłam go na wieszak grubo, bo przecież zależało mi na należytym połysku. No i za swoje dostałam bo zanim ten połysk uzyskałam musiałam się nieźle "napucować". Działa to tak samo jak przy pastowaniu butów tradycyjną pastą czy pastowaniu podłogi. Chociaż nie wiem czy w dobie dzisiejszych udogodnień (pasty w płynie, specjalne płyny) jeszcze to pamiętacie. A młodsi czytelnicy mogli nigdy nie mieć z tym styczności :-). W każdym razie korzystając z wosku naprawdę warto położyć jedną cienką warstwę, wypolerować a następnie czynność powtórzyć. Sprawdziłam :-)
sobota, 20 lutego 2010
Zimowy plener- pierwsza odsłona
Z tej pracy jestem dumna. Spękania dwuskładnikowe, patyna i wosk. Z woskiem pracowałam po raz pierwszy. Nie słuchając zbytnio dobrych rad nałożyłam go na wieszak grubo, bo przecież zależało mi na należytym połysku. No i za swoje dostałam bo zanim ten połysk uzyskałam musiałam się nieźle "napucować". Działa to tak samo jak przy pastowaniu butów tradycyjną pastą czy pastowaniu podłogi. Chociaż nie wiem czy w dobie dzisiejszych udogodnień (pasty w płynie, specjalne płyny) jeszcze to pamiętacie. A młodsi czytelnicy mogli nigdy nie mieć z tym styczności :-). W każdym razie korzystając z wosku naprawdę warto położyć jedną cienką warstwę, wypolerować a następnie czynność powtórzyć. Sprawdziłam :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- codziennik (115)
- scrapki (115)
- Czego Jaś się nie nauczył... (111)
- candy i inne zabawy (43)
- biżuteria (35)
- decu (31)
- ceramika (16)
- Trzpiotki (9)
- moja muzyka (6)
- Czego Jaś się nie nauczył... scrapki (2)
- beading (2)
- filc (2)
- kursy (2)
- na szyję (2)
- Czego Jaś się nie nauczył...scrapki (1)
- fimo (1)
- podróże (1)
- sc (1)
10 komentarzy:
fajna, bardzo klimatyczna praca! :) a na jakim wosku pracujesz? ja znam już trzy i jest jeden taki syntetyk, ale pucowania jest mniej
za to te naturalne tak pachną!
a może mieszałaś wosk z porporiną do wypełniania spękań?
boski jest , padłam sobie na klawiaturę... :)
ał aż boli,że nie umiem tak( czyt. krak)
Pięknie wyszły tobie te spękania :) Super że masz jeszcze skrzyneczkę, odezwę się do ciebie na maila :)
Ekstra :) Jak juz Ania pisała,kilmat ma nieprzeciętny :) pozdrawiam :)
Przepiękna praca, spękania boskie!
Pozdrawiam serdecznie!
Tez bym była dumna z takiej pracy:)
Kto by nie byl dumny z takiej pracy...:)? Spekania superowe! Powiedz prosze, czy nanosisz ten krak dwuskladnikowy pedzlem czy gabka i czy rownolegle czy okreznymi ruchami, ja zawsze sie boje takich prac, bo jakos do tej pory slabo sobie z tym radze - tym wieksze wyrazy podziwu dla Twoich efektow :) pozdrawiam juz prawie wiosennie!
Wieszazek wyszedł bardzo klimatowy. Widzę, że my na tych samych falach, bo ja ostatnio teś trochę popękałam ;-)
Mike powiedzial, ze na nastepnym plenerze nie zamierza chodzic z aparatem po calej sali, tylko stanie nad Toba i Marysia - bo wiecie co robicie! :) a kazda fotka waszych dokonan to miod :)
bardzo, bardzo, bardzo dziękuję :-)
Prześlij komentarz